Sprawdzony i niezawodny, rodzinny przepis na pyszne pierogi oddaję Wam, drodzy czytelnicy i miłośnicy nadzianego ciasta! Nigdy nie ukrywałam, że lepienie pierogów jest jedną z moich ulubionych czynności w kuchni. Wielokrotnie starałam się tą zajawką zarazić mojego tatę, jednak zawsze się kończyło tak samo – on robił farsz, ja lepiłam pierogi. On opowiadał, ja gotowałam. Finalnie ja setny raz powtarzałam „jak to się robi”, a on… zajadał i nie słuchał 😉 Nie muszę dodawać, że przepis dostałam od jego mamy, czyli mojej Babci Wandzi (DZIĘKUJĘ <3)
Co do farszu, to wyobraźnia nie zna granic – do pierogów można włożyć praktycznie wszystko. Te na zdjęciu są klasyczne, moje ulubione ruskie na ostro.
Ciasto pierogowe:
- 3 szkl. mąki pszennej
- łyżeczka soli
- 1 szklanka bardzo ciepłej wody – prawie wrzątek.
Mąkę przesiać do miski, dodać sól i wodę. Woda musi mieć taką temperaturę aby można było włożyć rękę do ciasta! Zagniatamy ciasto aż będzie gładkie i bardzo elastyczne. Z ciastem pierogowym jest tak, że wymaga ono podsypywania mąki lub wody w zależności od tego jak nam się wyrabia. Powinno być gładkie i nie przyklejać się do ręki. Dobrze jest przykryć je na ok. 10 minut talerzem lub pokrywką zanurzoną wcześniej we wrzątku. Wtedy nabierze delikatności.
Farsz:
- 4 ziemniaki
- 250 gramów twarogu półtłustego
- 1 średnia cebula
- 2 ząbki czosnku
- szczypta chilli
- sól
- pieprz
- olej do smażenia
- słodka papryka w proszku
Ziemniaki obieramy i gotujemy. Cebulę drobno kroimy w kosteczkę i przesmażamy. Dodajemy sól, pieprz, chilli i 0.5 łyżeczki czerwonej słodkiej papryki. Ciepłe ziemniaki przeciskamy przez praskę, dodajemy twaróg i wyrabiamy widelcem do połączenia składników. Dodajemy cebulę i wyciśnięte ząbki czosnku. Mieszamy.
Odrywamy po kawałku ciasto i wałkujemy na równy z każdej strony placek grubości ok 2 mm. Szklanką wycinamy koła. Na środek koła nakładamy łyżeczkę farszu i zlepiamy dokładnie brzegi. Pierogi gotujemy w osolonej wodzie z dodatkiem oleju. 3 minutki po wypłynięciu wyławiamy i odkładamy na talerz. Należy pamiętać, że pierogi nie mogą się dotykać- w innym wypadku po ostudzeniu się pozlepiają.
Polecam,
Małgorzata Tandyrak – Bunalska