Flaczki wołowe na bulionie kolagenowym z białym żurem
Flaczki – zwykle robione z żołądków wołowych można przyrządzić także z żołądków cielęcych, żołądków jelenia, daniela czy łosia. W Polsce zajadał się nimi król Władysław Jagiełło. W Europie Wilhelm Zdobywca. W Polsce panuje przekonanie, że flaki je się tylko u nas w kraju. Nic bardziej błędnego. Flaki znane są od dawna w kuchni austriackiej, czeskiej, francuskiej, niemieckiej i włoskiej. Mało tego niektóre przepisy mogłyby nawet nas zadziwić. Flaki miały swych piewców, i to jakich. Wyobrażacie sobie, że Homer w „Iliadzie” właśnie flakami uczcił narodziny Achillesa? Dla tych, którzy dbają o detale zaznaczę że Homer miał na myśli oczywiście flaczki baranie. W dawnej Polsce, wbrew utartym stereotypom flaki były podawane nawet na „ucztach Pańskich”. Można o tym poczytać w Encyklopedii Staropolskiej i dowiedzieć się chociażby, że w domach szlacheckich i mieszczańskich na Mazowszu i Podlasiu jadano zawsze flaki z imbirem i “obalanką” – kiszką nadzianą kaszą jęczmienną, pokrajaną na kawałki i ułożoną dokoła flaków na półmisku lub misie. A to tylko jedno z tradycyjnych dań, które powoli odchodzą w niepamięć. Innym, także z naszej polskiej kuchni są flaki robione na żurze ( naturalnym zakwasie ). Przedstawiam przepis na nie. Mnie one bardzo smakują. przeczytaj ...